Poezja potrzebuje miejsca, w którym zabrzmi. Choć bywa skromna, nie wystarczą jej jedynie karty tomików wierszy, a ich autorkom i autorom potrzeba sytuacji, w której nic nie zakłóci ich dłuższej wypowiedzi – sytuacji, w której utwory nie są jedynie cennym lecz ulotnym dodatkiem do rozmów z okazji premiery książki: przestrzeni, w której pozwolimy wierszom zadziałać, wydarzyć się, nawiązać z nami łączność. Choć bywa skromna, poezja bywa także: zaborcza, nie znosząca sprzeciwu, kapryśna, skomplikowana, wykraczająca poza konkretny wiersz ku ich konstelacjom, blokom, zwartym bojowym szykom. Przy odrobinie uwagi wciąga w swoje gry. Przy odrobinie nieuwagi zwodzi, uwodzi, usidla.
Bywa odświętna, owszem, ale karmiona codziennością nie potrzebuje pretekstu by wpaść i pogadać. Uzależnia. Bezpiecznie jest więc mieć z nią stały kontakt, kontrolować dawkę. Rozszerza bowiem świadomość: słów, rzeczy, ludzi i zdarzeń; uzbraja we wrażliwość, uczula na wszelki fałsz.
„Teatr Poezji: teraz” bez mowy wstępnej wrzuca publiczność od razu w przestwór oceanu. Jest teatrem, bo korzysta z technicznych środków teatru. Wystąpieniom poetyckim towarzyszą więc światło, muzyka na żywo i choć to, co najważniejsze wydarza się w wyobraźni, by istniał potrzebuje publiczności i głosu poetki i poety. Teraz – bo nie ma na co czekać.
Kolejne, piąte spotkanie z poezją Szczepan Kopyt zapowiada następująco: „Przeskaluj kadry Hoppera na współczesne wycinki wielkich miast, importuj aurę. A teraz wykonaj USG tkanki miasta – sprawdź węzły komunikacji, bieg linii przesyłu energii, danych i ludzi. Włącz dźwięk i rejestruj miasto najczulszym mikrofonem nocy; podkręć czułość do oporu, uchwyć brum architektury i strzępy cichych rozmów. Gdzieś tam na planach nowych miast są także ciche podziemne parkingi i właśnie w takich miejscach Aleksander Trojanowski kalibruje swoją niepokojąco spokojną poetycką dykcję. Rejestruje na chłodno relacje ludzi i rzeczy, ale nie tylko. Zdaje się bowiem robić miejsce temu, o czym jeszcze niczego nie wiemy”.
Tekst i wykonanie: Aleksander Trojanowski
Muzyka: Szczepan Kopyt
Realizacja dźwięku: Jakub Staśkowiak
Realizacja świateł: Piotr Najrzał
Bilety w cenie: 20 zł, 10 zł (senioralny)